15 listopada 2010

przyjażń...


przyjażń jest jak słońce==czasem ją coś przysłoni==lecz nigdy nie gaśnie..są takie dłonie ==co się po ciemku odnajdą==nie szukają się a śpieszą ku sobie=jak owady  co nigdy światła nie widziały....bo bliskich się nie wybiera==oni są wśród nas==jak dawno posadzone drzewa i patrzą  i rozkwitają  i dają się objąć ==zbierają po nas resztki myśli i sklejają by pomóc oddychać..